Za mną wyjątkowa sesja wizerunkowa z zespołem rockowym, w której skupiliśmy się na tym, co najważniejsze – osobowości i autentyczności. Każdy z członków zespołu miał chwilę na swoją indywidualną prezentację czyli zdjęcia portretowe, a dopełnieniem były zdjęcia całej ekipy razem. Proste kadry, czarne tło i światło z góry – ten minimalistyczny setup pozwala w pełni wydobyć charakter i klimat zespołu, bez zbędnych rozpraszaczy.

Taka forma sesji to świetny sposób, by pokazać się światu – zarówno w mediach społecznościowych, materiałach promocyjnych, jak i na stronie internetowej. Wizerunek zespołu to przecież nie tylko brzmienie, ale też sposób, w jaki się prezentujecie. Surowe, klasyczne zdjęcia mają ogromną moc, ale…

…czasem warto się też trochę pobawić!

Przy sesjach zespołów muzycznych świetnie sprawdza się również kreatywna obróbka – graficzne dodatki, kolory, tekstury, lekkie efekty świetlne czy dymne. Ja to bardzo lubię, jest to dla mnie urozmaicenie, bo każda sesja i jej klimat jest inny. Dzięki nim zdjęcia zyskują niepowtarzalny klimat, który może idealnie wpasować się w okładkę płyty, plakat koncertowy czy grafikę promującą trasę. Lubię dodawać takie smaczki do zdjęć – często dorzucam kilka wersji graficznych jako gratis do sesji, bo to dla mnie ogromna frajda i forma twórczej zabawy. A przy okazji – każda taka praca to dla mnie kolejna okazja do rozwoju i nauki.

Dlaczego warto robić takie sesje regularnie?
Bo wizerunek żyje i zmienia się razem z Wami. Nowa płyta, trasa koncertowa, zmiany w składzie czy po prostu chęć odświeżenia materiałów – każda okazja jest dobra, by spojrzeć na siebie z nowej perspektywy. I choć tym razem postawiliśmy na klasyczne studio i ciemne tło, nie ograniczajcie się tylko do jednego stylu. Sesje w plenerze, industrialnych przestrzeniach, backstage – każdy klimat ma swoją moc, którą warto pokazać światu. 

Wasz wizerunek to Wasza muzyka w obrazie. Warto go pielęgnować.